Rekord za rekordem!

Hej!

Jesteście niesamowici, naprawdę. Podejrzewam u siebie występowanie młodocianej sklerozy, ponieważ już chyba trzeci raz zapomniałam zrobić notkę na koniec któregoś z nowszych rozdziałów.

W ciągu ostatnich czterech dni wyświetlenia na blogu są tak duże, że to jest coś nieprawdopodobnego. W czwartek wyświetlenia bloga pobiły wszelkie rekordy, gdyż wyniosły aż 700 odsłon (najwyższy do tej pory wynik wynosił ponad 500). Następnego dnia, w piątek było to już 745! Natomiast niecałe 24 godziny później aż 782, które do północy zmieniliście na 926 wyświetleń. KOSMOS! Nie macie pojęcia, jak niesamowite uczucia towarzyszyły mi w momencie wchodzenia w zakładkę "Statystyka". Niedziela to solidny wynik 867, a dzisiaj (godzina 18:18) wyświetleń jest już aż 352. 

Jestem wręcz zachwycona i nie mam zamiaru ukrywać, że tak duże zainteresowanie tym blogiem podbudowuje moją wiarę w spełnione pisarskie marzenia, których jesteście bardzo dużą częścią. Bardzo wam dziękuję za wyświetlenia, wsparcie, oceny, komentarze i wszystko co dla mnie robicie.

Niestety dołączam do tej notki troszkę smutną informację, gdyż Dziewczyna ze Slytherinu wielkimi krokami zbliża się ku końcowi, a po jej zakończeniu większość swojego czasu przeznaczę na pisanie swojej własnej książki, którą się jakiś czas temu z wami podzieliłam. Na pewno, już mogę wam to teraz obiecać, wstawię na bloga kilka początkowych rozdziałów, byście mogli stwierdzić czy książka ta (o ile zostanie wydana!) będzie warta takiej, która trafi na wasze półki.

Jak to się kiedyś mówiło: loffki, kisski, przytulaski ;d xd